Ten temat zawiera 7 odpowiedzi, ma 5 głosów i był aktualizowany ostatnio przez 
black-tomato 5 lat, 10 miesiące temu.
-
Wpisy
-
trefl
Witam, uderzylem w psa w wyniku czego został uszkodzony zderzak no i mam pytanie o odszkodowanie. Zgłosiłem szkodę z AC i dostałem dzisiaj wycenę, która przyznam że niemiło mnie zażenowała. Przyznali mi niecałe 300zł na naprawę i malowanie zderzaka. Rok temu też mialem pekniety zderzak i ubezpieczyciel sprawcy wyplacil mi z OC 900zł (bez żadnej faktury). W protokole było napisane „wymiana zderzaka z powodu pęknięcia”. Czy zderzak pekniety powinien byc naprawiany czy wymieniany ? Mam szanse na jakieś normalne odszkodowanie ? Bo przecież to jest jakaś żenada. Chyba powinni zwyczajnie dać pieniądze na wymianę a nie żeby bawić się w sklejanie zderzaka i malowanie. Przecież płacę niemałą składkę na to ubezpieczenie dodatkowe i w sumie to znajomy mnie przekonał żebym podpisał umowę. No to jak to jest że rocznie składki płacę prawię tysiąc złotych a tu mi wypłacają 300?
balba
Pęknięty zderzak musi być wymieniony a nie naprawiany.
edwardo
A niby jakie warunki techniczne określają zakaz napraw zderzaków? Jednak co do pytania autora…podczas pierwszej szkody przyznali mu do wymiany. (on jednak wolał posklejać) Teraz zdarzyła się druga szkoda (pękło dokładnie w tym samym miejscu) ślady naprawy są oczywiście widoczne i dlatego kwalifikacja to ponowna naprawa. Jakby poprzednio zderzak wymienił to i teraz dostałby na nowy. Proste
balba
Z uszkodzonym zderzakiem jeżdzić nie można (ze względu na bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg) Po szkodzie, w tym uszkodzeniu zderzaka zawsze trzeba go wymieniać na nowy z powodu o którym pisałam oraz ze względu na przyszłe roszczenia związane ze szkodami komunikacyjnymi.
ENDrju
Wszystko jest zależne od warunków umowy AC jaką posiadasz. Musisz sobie wszystko przeczytać na spokojnie. Ubezpieczenie AC to indywidualnie warunki ustalane z ubezpieczycielem a nie oparte o obowiązujące w kraju prawo tak jak w przypadku polis OC. Więc różnica jest diametralna.
black-tomato
A co ja mam zrobić jak miała miejsca stłuczka parkingowa a sprawca sobie odjechał? Mam ubezpieczenie AC ale z jakiej racji mam z niego korzystać skoro to całkowicie nie moja wina?? Wszystko działo się pod koniec ubiegłego roku i narazie auta nie naprawiłem bo z jakiej racji?? Mam lekko wgniecione prawe nadkole a policja stwierdziła że jak nie ma winnego to nikt mi nie zapłaci za naprawę. Przecież to jest chore!!
ENDrju
No to cię zmartwię tomato, bo nie ma szans żeby ktokolwiek miał ci teraz wypłacić kasę na naprawę. Bez znaczenia że to nie twoja wina a w sumie też nie udowodnisz że tego wgniecenia wcześniej nie było. Może wjechałeś w słupek na parkingu i odstawiłeś auto nieco dalej żeby ktoś miał ci wypłacić odszkodowanie. Domyślasz się o co chodzi… nie ma sprawcy to nie ma pieniędzy. Jak masz ubezpieczenie AC to radzę ci z niego skorzystać, chyba że masz kasę na naprawę to wtedy po problemie.
black-tomato
Tylko że jak użyję polisy AC to mi pójdzie składka w górę! Nie rozumiesz tego? To z jakiej racji mam płacić więcej kasy. I w żaden słupek nie wjechałem, syn może poświadczyć że normalnie przyjechaliśmy do sklepu a jak wyszliśmy z zakupami to już była wgniota. No i oczywiście żadnego auta obok.
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.