Odszkodowanie z zus za złamanie czy 5% to mało?

Odszkodowania powypadkowe forum dla poszkodowanych Odszkodowania z ZUS Odszkodowanie z zus za złamanie czy 5% to mało?

Tagi: 

Ten temat zawiera 7 odpowiedzi, ma 7 głosów i był aktualizowany ostatnio przez Avatar  ENDrju 5 lat, 10 miesiące temu.

Wyświetla 1 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • Avatar
    zbyszek
    Uczestnik

    Dzień dobry, uległem wypadkowi i dostałem odszkodowanie z zus za złamanie. Miałem złamane dwie kości przedramienia i kości nadgarstka lewej ręki. Chciałbym się dowiedzieć czy procent jaki dostałem od ZUS-u jest adekwatny do obrażeń jakie poniosłem. Czy mogę liczyć na więcej niż 5 % ?

    Avatar
    Jacek
    Uczestnik

    Polecam sprawdzić sobie tabelę uszczerbku na zdrowiu ZUS. Wynika z niej, że jak najbardziej należy się odwołać.

    Avatar
    zbyszek
    Uczestnik

    Nie odwoływałem się jednak…Mój znajomy powiedział mi, że jest to całkiem spory procent jak na ZUS XD. Poza tym wątpię czy udałoby mi się wywalczyć większy procent (wiadomo jak to jest z ZUS-em :P)

    Avatar
    ZEN
    Uczestnik

    Witam, ja bym się odwoływał mimo wszystko. Co Ci szkodzi spróbować ?

    Avatar
    Ekspert Helpfind.pl
    Uczestnik

    Dzień dobry Zbyszku. Jeżeli masz wątpliwości – możesz się odwołać, nawet od decyzji ZUS. Możliwe jest, że ponownie odbędzie się komisja lekarska, na której lekarz dokładnie przebada Ciebie i dostępną dokumentację medyczną.

    Na podstawie Twoich informacji trudno dociec, czy 5% uszczerbku na zdrowiu to wystarczająco. Oprócz samego rodzaju obrażeń ważny jest ich stopień. Na wielkość uszczerbku ma wpływ nawet to, czy lewa ręka jest Twoją dominującą ręką, czy też nie. Na komisji powinieneś dokładnie opisać odczuwane dolegliwości i ich wpływ na Twoje życie. Wówczas jest szansa na wyższe odszkodowanie

    Avatar
    Ubi
    Uczestnik

    W sumie to podzielam opinię zbyszka, czasami nie warto ryzykować i pisać odwołanie. Słuchajcie tego w 2016 roku mój teściu 58-letni musiał mieć amputowaną rękę zaraz za łokciem i wiecie że nie dostał ani renty ani nic? Normalnie chyba po 1-2 tygodniach musiał normalnie dalej pracować i sobie wyobraźcie że był pracownikiem w tartaku… Nie dość że przez spięcie w maszynie stracił połowe ręki to musiał dalej tam pracować. Oczywiście się nie zgodził chociaż bardzo chciał dalej pracować ale bez ręki to byłoby niesamowicie trudne i uciążliwe. Rozumiecie to że musiał zatrudnić się na hali produkcyjnej w innym mieście żeby gdziekolwiek dorobić do tej emerytury? I nikt się nie przejmował że bez ręki nie może jeździć nawet samochodem. Totalna katastrofa

    Avatar
    Marzenka2
    Uczestnik

    Dzień dobry ja mam pytanie bardziej prawne do eksperta. Jak wygląda uzyskanie pieniążków od zakładu pracy po wypadku? Niestety mamy z mężem taki kłopot że mąż miał wypadek w ubiegłym miesiącu, spadł z rampy i przygniótł go wózek widłowy. Miał złamane 3 żebra i ogólne stłuczenia. Mąż dostał pieniążki z ZUSU ale chcieliśmy żeby zapisał się na prywatną rehabilitację a to już kosztuje 150 zł za wizytę. Zus nie zapłaci za to a czytałam że możliwe jest uzyskanie jakiś dodatkowych pieniędzy od pracodawcy. Dodam że to nie była wina wyłącznie mojego męża bo rampa nie była oświetlona jak należy a wymiana żarówki z tego co mąż opowiadał trwała już ponad tydzień. Ktoś może nam pomóc w takiej sytuacji?

    Avatar
    ENDrju
    Uczestnik

    Pani Marzeno na moje oko byłaby szansa na te pieniądze od prezesa. W sumie to jest tak że to odszkodowanie z zakładu pracy to jest takie uzupełniające. Wypłacane na warunkach odpowiedzialności cywilnej i tu jest tylko taki mankament że trzeba udowodnić winę po stronie pracodawcy żeby zgodnie z prawem zażądać od niego pieniędzy. Z tego co pani pisała i tymi problemami z oświetleniem to wydaje mi się że chyba czegoś niedopilnowano na zakładzie.

Wyświetla 1 wpisów z $

Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.